A to jak mi udowodnisz że mieszka na biegunie północnym??
Offline
Minister
Św. Mikołaj jest tak gruby, że zagina czasoprzestrzeń, więc gdyby chciał może zdążyć rozdać prezenty, ale jego prędkość byłaby tak zawrotna, że przekroczyłby maksymalne przeciążenie kilkusetkrotnie, co doprowadziłoby do wylewu krwi do mózgu, a co za tym idzie - zgonu:P A więc drogie dzieci, Mikołaj może istniał, ale teraz możemy szukać czaszki na lodowych pustyniach.A co do pytania Mini Fai - dowodu nie ma, ale można se w to wierzyć, jeśli ma się taką ochotę.Gdybym powiedział armii przedszkolakó, że Mikołaj mieszka u mnie w piwnicy, jeden czy dwóch na pewno by uwierzyło. Kwestia manipulacji mózgu.
Offline
A gdybym ja powiedział łebkom z przedszkola, że św. Mikołaj to pan Roman(bez skojarzeń...bez powiązań do Reala), który aktualnie żłopie piwko w barze to one by do niego pobiegły po prezenty? Coś se tego nie potrafię wyobrazić(może dlatego ,że nie mam pojęcia jak mógłby wyglądać pan Roman?). A św. Mikołaj i tak nie istnieje, tak samo jak nikt mi nie wmówi, że czarne jest czarne, a białe jest białe
Offline