nie.

ehh... nie ma o czym gadać... ten ksiądz jest perfekcjonistą do tego stopnia, że nie da się go przekonać że troche przesadza... we wszystkich sprawach kieruje się tym co jest napisane w biblii albo w ksiązkach katolickich...

Z punktu widzenia katolika chce dobrze... ale nie widzi tego, że młody człowiek nie może w 100% poświęcić sie do religii. Jest przecież także nauka, sport itp... Nie rozumiem tylko, dlaczego jeszcze tego nie zauważył i nie zrezygnował ze swojego sposobu
POzdrawiam Gandalf

Ostatnio edytowany przez Gandalf (2007-10-22 19:32:25)

Hmm... może mój post był napisany chaotycznie...
Może napiszę inaczej:Nasz ksiądz jest trochę nadgorliwy(?). Swoim sposobem chce z nas zrobić "idealnych" katolików ale moim zdaniem mu to nie wyjdzie... myślicie, że jeśli młody będzie chodził do kościoła 7 dni w tygodniu to na prawdę będzie sie tam modlił?
Pozdrawiam Gandalf

Wiara z przymusu to nie wiara tylko przymus xD
Ten ksiądz to perfekcjonista i tyle...chce dobrze ale źle do tego dąży...nauka religi i wiara to nuda z tym księdzem...wszystkich(?) do niej zniechęca...przynajmniej ja tak uważam

Wg. mnie ksiądz powoli oddaje pola Wydaje mi się, że zrozumiał ogół
Pzdr

Robiliście krzyżówki? Zacząłem ją robić jak powiedział, że zaczyna sprawdzać xD (mój nr. to 13). Podszedłem do niego i powiedziałem mu:"jeszcze ciepła" ^^ i chyba tylko za to obniżył mi ocenę na -5 xP
Pozdrawiam Gandalf