13-ka rządzi a pretekst? xD zapomniałem jeszcze dodać, że się czepiał o to, że nie może być odpowiedzi dwuwyrazowej xD to chyba trochę inaczej stawia sprawę
Pzdr.

Jego wymysł o umiejętności katechizmu to inna bajka z ks. Wojtkiem było zupełnie inaczej (czyt. prościej) zdawaliśmy ustnie... jak się pomyliłeś to spoko, mogłes próbować jeszcze raz
Pozdrawiam Gandalf
Btw. 100 post xD

Ja też uważam, że ten nowy ksiądz jest jakis dziwny. Choc na poczatku wydawał się spoko. A już myślałam ze zapomniał o tych modlitwach, które mieliśmy pisac... niestety... Za to ksiądz Wojtek był spoko przy nim na lekcjach szlo robic co sie chcialo newt jesc i pic. Niekiedy nawet lekcji nie robil

Temu księdzu nie można ufać... jest jak Rydzyk, tylko , że bez kasy.

Ja tam się nie przyglądałem, bo nie śledzę go na każdym kroku, anie nie patrze się na dziewoje:P Patrze na kogos tylko jak z nim rozmawiam, a na szczęście z księdzem rozmawiam mało.

A ja jestem uważnym obserwatorem rzeczy które zasługuja na uwagę. I patrze na nieco więcej rzeczy niz Ty, Novvak bo  patrze rowniez na " dziewoje". Jednak dziwi mnie to, że podczas gdy obserwuje to i owo w klasie , dostrzegam pewne nienaturalne lub zbereźnicze zachowania wśród osób uwazających sie za "święte"   
;-p

Rogusso napisał:

Warto wspomnieć, że kiedy rozmawia z jakas laska lub nielaska pod pretekstem zagladania jej do zeszytu by sprawdzic czy pisze notatke, gapi sie w dekolcisko jak niespełniony onanizator ;-p

Ja tego jeszcze nie zauważyłem, ale się przyjże...na pewno ciekawy widok xD
PS.Widok księdza, nie chodzi mi o to co on widzi

BTW...ten ksiądz to jakiś popapraniec...nie wiem co on sobie myśli, ale wielu osób w tej szkole (Np.Novvak,Ja) zwyczajnie się mu nie uda nawrócić.Może on liczy na cud??Jego sposób i styl, i ogólnie wszystko co ma związek z nim jest do du**
Swoimi wyczynami nie zrobi z nas zaj******ch chrześcijan...co najwyżej to nas zniechęci do wiary:P
Mu się chyba wydaje, że on jest najmądrzejszy, najpiękniejszy i w ogóle najlepszy.
Wg. mnie to on jest zwyczajnie żałosny i głupi(?)

Astaroth, Ty się nie śmiej, bo Cię Szatan opęta:P
BTW: Gdybym uwierzył bajeczkę, którą dzisiaj ksiądz nam wcisnął, to na serio bym se chyba pogadał z Szatanem:P (chociaż kontrankt na 7 lat się nie opłaca)