Muszę stwierdzić że ludzie <młodzi> narzekają na księdza wikarego który był u nich na kolędzie. Jednak nie wiem co o tym sądzić
Offline
U mnie na szczęście będzie proboszcz Z tego co słyszałem do niektórych przyszedł o 11 wieczorem... nie wiem co o myśleć xD
Pzdr.
Offline
A ja jestem ministrantem i idę z nim na kolende teraz w czwartek. oj oj to będzie długi dzień
Offline
Ale mnie wkurza jak ministranci narzekają na te chodzenie po kolędzie. Ja nie mogę... Zastanówcie się pierwsze ile kasy z tego macie...
Offline
Prawie nic !! Ksiądz każe nam wszystko oddawać tylko to co uda nam sie przemycić dostajemy
Offline
Faja taki makaron to możesz wieszać na uszy technomanom, ale nie nam - ludziom ewolucji.... Ja sam jestem ministrantem i gdyby nie to że mam z tego kasę to bym nawet nie myślał chodzić tam po domach, bo jak część ludzi wie pieniądze są dla mnie jedną z najważniejszych wartości życiowych. Ksiądz może zakazywać ja to olewam i kończę kolędę z conajmniej "bańką" w kieszeni...
Offline
Minister
Rogal, pieniądze nie są dla Ciebie jedną z ważniejszych potrzeb.One są NAJważniejszą potrzebą:P
Offline
Trafne spostrzeżenie, Novvak A ja mam szczęście, bo do mnie przychodzi proboszcz z parafii pod wezwaniem kogoś tam(czyt. z parafii na chałupkach), a on taki zły nie jest. Tylko ciągle się pyta, czy mój ojciec dalej może mu drukować ogłoszenia duszpasterskie(czy jakoś tak?) za darmo
Offline
Powspominaj lepiej opprzedniego księdza z "parafii Marklowice - Chalupki"
Offline
No, szczerze powiedziawszy bylem raz na jego "mszy" poświęconej alkoholizmowi. Facet nawijal choćby sam byl podmiotem swojego kazania.
Offline
Nie jestem z tej parafii, ale babcia masze niekiedy u niego zamawiała. Zawsze nawiązywała się między mną, a bratem cicha rywalizacja, kto później "parsknie" śmiechem Była jazda xD
Pzdr.
Offline
Ech, ja jestem z tej parafii, jak był ksiądz Teska to wszyscy na niego narzekali, teraz tez narzekają. Ludziom się nie dogodzi =/
Offline