Ja niestety swojego spalić jeszcze nie mogę, choć bardzo bym chciał. Też już zobojętniałem na te nasze całe mundurki. Jak to mówią: do wszystkiego można się przyzwyczaić W przyszłości nikt się nie będzie pytał czego ty chcesz a czego nie...matka nie będzie się tobą opiekowała do końca życia. W wojsku musisz nosić mundur obojętnie czy ci się to podoba czy nie

Bardzo ci dziękuję i na pewno skorzystam z twej oferty Chętnie coś bym spalił, a jeszcze chętniej mundurek

Z tego co słyszałem nowej pani minister mundurki nie odpowiadają Jedak raczej Was nie pocieszę, bo zanim zdjęliby te stare uchwały zeszła by im na tym kupa czasu
Czy spalę mój mundurek? Jeśli będzie taka możliwość, to spróbuję go sprzedać xD Spalenie mundurka i tak jakoś by mnie nie satysfakcjonowało xP
Pozdrawiam Gandalf

Mnie to tam już kila... Przechodzę w tym do czerwca i tyle.

Chyba się go już z tysiąc razy pytałam co mu się z tymi guzikami stało. Za każdym razem mam wrażenie, że po prostu tych kieszeni nie ma zapiętych No, ale jakoś nie potrafię sobie przyswoić sobie tego, że Ci je oddał

Uważam, że nauczyciele jak najbardziej powinni nosić mundurki. Zwłaszcza niektórzy.
Np. nasza nauczycielka przedmiotów "artystycznych" - toż to godzi w dziewczęcą niewinność

Typowy facet.

Jeśli by to nazwać sztuką, to jest tam trochę:
baroku (chodzi głównie o przepych)
fowizmu
surrealizmu
ale głównie dadaizmu


Kto chodzi do trzeciej klasy to ma pojecie o co mi chodziło. Wymieniłam tylko małą garstkę tego, co by trzeba było wymienić. Resztę sobie sami możecie dopowiedzieć.

Hahaha
Ja wcale nie uważam, że mam jakąś dużą wiedzę. Ja po prostu wyrażam swoją opinię. Chyba do tego służy forum. Ale jak uważasz. Ja po prostu mówię, co myślę. I nie chcę się czepiać kogoś, czy obrażać, ale uważam, że niektórzy lekko przesadzają ze swoimi strojami (dobra, dobra, ja czasami też, ale nie aż tak bardzo i nie w szkole). Ocenianie innych mam we krwi, ale nikogo nie mam zamiaru obrażać (choć czasami na to wygląda).
Proponuję się raczej śmiać z tego co piszę, bo nie warto sobie targać nerwów biorąc to na serio (kiedy mi właśnie chodzi o to, żeby się pośmiać trochę).