Myślę że nauczyciele również powinni nosić mundurki szkolne. Wydaje sie to trochę głupie, ale jeżeli my jesteśmy zmuszeni je nosić, więc dlaczego nie nauczyciele?? Kiedy pytałem ich na lekcji czy nosili mundurki w naszym wieku wszyscy mówili:''Tak" Więc jeżeli nosili je za młodu, dlaczego nie noszą ich teraz?? Jedni mówili że wtopili by się w tłum i zaczęlibyśmy ich ignorować, ale rozwiązaniem tego kłopotu mógł by być np. czerwony/różowy/pomarańczowy/żółty kolor mundurka.

Rozpatrzcie tą sprawę obok dodam sondę :D

Dawajcie komcie :D

Niektóre nauczycielki pokazują więcej niż większość uczennic :/

Czy nauczyciele powinni nosic mundurki?? hmm mnie to tam jedno. Nauczyciel to nauczyciel. W mundurku czy bez i tak bedą nas uczyli tak samo. Dla mnie to nie stanowi żadnej różnicy

Według mnie nauczyciel nie powinien chodzić w mundurku, a zwłaszcza nie w takim chińsko-tajwańskim szicie co my.

Dlaczego nie powinien? Niech podzielają nasze cierpienie...

No tak ale czy wyobrażacie sobie np. panią ore w mundurku??

Maddzia_1993 napisał:

No tak ale czy wyobrażacie sobie np. panią ore w mundurku??

Mocne xD Wyobrazić można sobie wszystko :D ale wg. mnie nie wyglądałoby to fanie :P
Zwróćcie uwagę na to, że panie sprzątaczki też mają swoje mundurki :D nie wiem czy wyszło to z góry... jakoś nie chce mi się w to wierzyć
Pozdrawiam Gandalf

Zależy jak nauczycielka nieladnie wyglada to należy ja zakryc taka szmata jak mundurek. W przeciwnym wypadku mundurek powinien byc wzbroniony. Każdy wie, że miłe dla oka widoki zachęcaja do nauki, przynajmniej minimalnie...  ;p

Mnie np. dekoncentrują pewne widoki na pewnej lekcji... Mam odruchy wymiotne i tak dalej. Tak jak napisałam... Wg. mnie nauczycielki tez powinny mieć coś z rodzaju mundurka. Nie mówię, że mają chodzic w takich szmatach jak my, ale np. biała bluzka i tego typu rzeczy.

Czy ja wiem czy zachęca... lecz na pewno może utrudniać koncentrację :P
Tak zupełnie serio, to nie robiłoby mi to różnicy czy nauczyciel w mundurku czy bez... ważne żeby był spoko i umiał nauczyć :D
Pozdrawiam Gandalf

Właśnie, popieram Gandalf:)

No cóż.... mnie do nauki zachęca tyle samo rzeczy co zniechęca... Mimo że w naszej szkole pracują same osobniki płci żeńskiej, pomijając dwóch woźnych, od których męskość aż bije... szczególnie od  pana Aleksandra...  Byłbym zapomniał, jest jeszcze pan Lisowski....
Nie zmienia to faktu, że szkoła to shit i nawet gdyby nauczycielki wyglądałyby jak Carmen Electra  a woźni jak Małaszyński mało kto  lubiłby szkołę...   Wiecie... "lepszy rydz niż nic"

Całkowicie się zgadzam Roguskiem...szkoła jest po to, żeby uczyć, a nie podziwiać nauczycielki(co zresztą i tak dużo ludzi robi.Kilka przykładów ciśnie mi się na usta, ale ich nie wymienię). Mundurki dla nauczycieli nic nie zmienią, bo my i tak będziemy nosić swoje, więc jaki to ma sens?

Właśnie taki to ma sens, że jeżeli cierpimy my to niech oni też zasmakują tego przez co my przechodzimy :P

Mi to chyba zaczyna zwisać... Znaczy się te całe zamieszanie z mundurkami. Prawdopodobnie spalę mój pod koniec roku szkolnego... I tyle.

Ja niestety swojego spalić jeszcze nie mogę, choć bardzo bym chciał. Też już zobojętniałem na te nasze całe mundurki. Jak to mówią: do wszystkiego można się przyzwyczaić :P W przyszłości nikt się nie będzie pytał czego ty chcesz a czego nie...matka nie będzie się tobą opiekowała do końca życia. W wojsku musisz nosić mundur obojętnie czy ci się to podoba czy nie :D

Na szczęście nie pójdę do wojska...

Tak czy inaczej jak chcesz dam Ci połowę mojego mundurka do spalenia...

Bardzo ci dziękuję i na pewno skorzystam z twej oferty :P Chętnie coś bym spalił, a jeszcze chętniej mundurek :D

No... Wiem, że to dla Ciebie nie będzie taka przyjemność jak dla mnie, bo ja w końcu będę paliła swój, a Ty w Twoim we wrześniu do szkoły będziesz wracał, ale zawsze to jakaś mała satysfakcja...

Z tego co słyszałem nowej pani minister mundurki nie odpowiadają :P Jedak raczej Was nie pocieszę, bo zanim zdjęliby te stare uchwały zeszła by im na tym kupa czasu :D
Czy spalę mój mundurek? Jeśli będzie taka możliwość, to spróbuję go sprzedać xD Spalenie mundurka i tak jakoś by mnie nie satysfakcjonowało xP
Pozdrawiam Gandalf

Nasz kochany pan minister tak zaklauzulowal tą ustawę, że żeby ją odkręcić trzeba przynajmniej dwóch lat "pracy" Sejmu. Nie ma nawet o co się bić, bo jak ta ustawa wejdzie w życie to my będziemy far far away.

Mnie to tam już kila... Przechodzę w tym do czerwca i tyle.

Masz szczęście. Tak a propo mundurków chwala morgalowi że urwal i dal mi 2 swoje guziki, które mi odpadly :)

Chyba się go już z tysiąc razy pytałam co mu się z tymi guzikami stało. Za każdym razem mam wrażenie, że po prostu tych kieszeni nie ma zapiętych :) No, ale jakoś nie potrafię sobie przyswoić sobie tego, że Ci je oddał :/

Zapytaj się go. Guziki, które się zapina odpadają po paru sekundach a z tymi z kieszeni męczyl się biedak 0,5 h :)

Uważam, że nauczyciele jak najbardziej powinni nosić mundurki. Zwłaszcza niektórzy.
Np. nasza nauczycielka przedmiotów "artystycznych" - toż to godzi w dziewczęcą niewinność

Hm ja nie mam nic przeciwko aby nie nosila ;)

Typowy facet.

Jeśli by to nazwać sztuką, to jest tam trochę:
baroku (chodzi głównie o przepych)
fowizmu
surrealizmu
ale głównie dadaizmu


Kto chodzi do trzeciej klasy to ma pojecie o co mi chodziło. Wymieniłam tylko małą garstkę tego, co by trzeba było wymienić. Resztę sobie sami możecie dopowiedzieć.

Nie mam pojęcia kto ukrywa się pod tym nickiem.  Rzucasz się na tą nauczycielkę jakby nie wiem co Ci zrobiła. Co prawda nie jest to moja ulubiona nauczycielka, aczkolwiek nic do niej nigdy nie miałem.
Do tego próbujesz zaszpanować wiedzą którą tylko Ci się wydaje, że posiadasz. Jeśli masz już pisać takie pierdoły lepiej nie pisz nic!

Powiem krótko... Wytaczanie nauczycielom bezsensowne wojny. Zupełnie bezsensownie. Szkoła jest miejscem do nauki, a wróg wiedzy Wam nie przekaże!

Ps: Już wiem kto ukrywa się pod nickiem Hullabaloo. Nie spodziewałem się tego.

Hahaha
Ja wcale nie uważam, że mam jakąś dużą wiedzę. Ja po prostu wyrażam swoją opinię. Chyba do tego służy forum. Ale jak uważasz. Ja po prostu mówię, co myślę. I nie chcę się czepiać kogoś, czy obrażać, ale uważam, że niektórzy lekko przesadzają ze swoimi strojami (dobra, dobra, ja czasami też, ale nie aż tak bardzo i nie w szkole). Ocenianie innych mam we krwi, ale nikogo nie mam zamiaru obrażać (choć czasami na to wygląda).
Proponuję się raczej śmiać z tego co piszę, bo nie warto sobie targać nerwów biorąc to na serio (kiedy mi właśnie chodzi o to, żeby się pośmiać trochę).

Gandalf napisał:

(...)Ps: Już wiem kto ukrywa się pod nickiem Hullabaloo. Nie spodziewałem się tego.(...)

A ja tak