Dziwie się ludziom, którzy uważają, że są metalowcami, bo słuchają np. SOAD'a ;P
A w Polsce Rock i Metal ( różne odmiany) są chyba najpopularniejszymi gatunkami muzyki. Patrząc na pozostałe państwa, gdzie górują technomuły, wypadamy całkiem nieźle

Najbardziej denerwuje mnie jak ktoś myśli , że jest super matalem, bo kupił sobie glany albo pasek z ćwiekami.W ogóle szpanerstwo to największe gówno na tej planecie.Jak ktoś zrobi se włosy na punka i myśli, że wszyscy będą go podziwiać, albo przywdzieje dres i zgoli czaszkę, to myśli , że jest alfonsem albo życie jest złudzeniem i trzeba modlić się do Jezusa , żeby nas wyzwolił.No ale cóż... to jest Polska.Możemy od razu tworzyć oferty  turystyczne o treści : "Witamy w innym świecie!W świecie ,w którym możesz zostać zamordowany za 50 groszy albo flaszkę piwa, w świecie menelstwa i nieróbstwa.W świecie ,w którym nie istnieje prawo i za pięciokrotne zabójstwo ze szczególnym okrócieństwem dostaje się 5 lat, albo można wyjść za kaucją.W świecie , w którym to kościół ma władzę, a normalni ludzie się nie liczą.Przeżyj niezapomnianą przygodę już dziś, lub w ogóle nie dożyj jutra!"

Ostatnio edytowany przez FalloutBoy aka Novvak (2008-01-10 23:01:15)

Noszenie "łańcuchów", glanów, dredów itp. nie jest takie zle, lecz jeżeli ubieramy je tylko po to aby komuś zaimponować przypodobać się etc. to świadczy to jedynie o naszej głupocie. Hmm.. przykład ?? Pewnego razu Faja (IIC) podczas naszej rozmowie o zespołach oznajmia "Ja już powoli przestowiom się na metal" no comment

Ostatnio edytowany przez Mentor (2008-01-14 20:15:44)

O ile pamiętam to łańcuchy noszą przeważnie czarnoskórzy raperzy...   A wracając do Faji to chłopak nie idzie w  dobrą stronę. Co dwa tygodnie na opisie zmienia imię laski, którą kocha, regularnie ją obltuje itd. , regularnie bywa na dyskotekach. Tylko żelu brakuje. Faja jest również zaćmiony przez techno, co powoduje że wszystko olewa w szkole ( kto chodzi do IIc ten wie o co chodzi) .   Krótko mówiąc - staje się rasowym pokemonem...

Jeśli ktoś nosi łańcuchy (przykładowo) wcale nie musi oznaczać ani tego, że jest metalowcem/czarnoskórym raperem ani tego, ze jest pozerem. Może mu się to np. podobać, nie?

Znam pare dziewczyn obcięte na "emo" i nie obcięły się tak dlatego, że słuchają emotional hardcore i w ogóle nie są emo, ani też dlatego, że ich udają. Po prostu podobają im się tego rodzaju fryzury.

Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi.

Emo mnie wkurza, ponieważ piszą o tym w BRAVO. Wogóle wszystko co jest w tym szmatławcu doprowadza mnie do szału. Jak widzę , że piszą o tym, że mocna muza jest fajna i że ubieranie się na metalman'a jest teraz modne - chętnie rowaliłbym łeb redaktora gazety kijem beseball'owym. Jak można tak obrażać naszą kulturę??!!

Mnie się emo podoba. Już od dawna. Moja kumpela z klasy może potwierdzić, że gadałam jeszcze o tym na długo przed tym jak zrobili z emo modny wyznacznik ubierania się. Zanim to się wszystko zaczęło z łatwością można było rozpoznać rasowego emo, pomijając fakt, że mało kto wiedział co to w ogóle jest i czy coś takiego rzeczywiście istnieje.

Znam kilku emo. Takich prawdziwych. W porządku ludzie. Mają własne poglądy na świat i słuchają Emotional Hardcore, który ma dużo wspólnego z rockiem. Podoba mi się ta muzyka. Proponuje wam nie gadać o nich (i w ogóle o niczym) o czym nie macie pojęcia.