Jak zwykle będę grzeczny :> Co do alkoholu nieważne czy tam smakuje Ważne, żeby nie używać go w taki sposób jak pan Bleck
Pozdrawiam Gandalf
Offline
blee z alkoholem !!! Mozna sie fajnie bawic bez niego !! POPIERAM
Ja sylwester jeszce mam pod znakiem zapytania ale jesli wszystko sie pouklada to spedze go w domciu z koleżaneczką i zdaje sie cosik dwóch kumpli z klasy wpadnie....
Licze na fajna zabawe chociaz zobaczymy czy wypali
Pozdrówka
Gandalf , dużo masz tych propozycji ?
Ostatnio edytowany przez Nadia (2007-12-23 18:38:04)
Offline
Minister
Co do alkoholu - w miarę normalne jest białe wino, albo szampan.(bo to nie "żulowe" trunki)Ale jeśli jest się durniem, chcącym poszpanować przed kumplami, można się zalewać.Nikt nikogo nie powstrzymuje, to jest przecież POlska - Stolica Menelstwa!
Offline
Z tą stolicą menelstwa masz rację No, może Rosjanie są lepsi xD Białe wino i szampan odpadają dla żuli tylko dlatego, że mają w miarę mało procent i nie są aż tak tanie co choćby puszka piwa. Upić można się tym tak samo
Pozdrawiam Gandalf (^^,)
Offline
Minister
Dla mnie spoko:P Szkoda tylko, że mi podpieprzyłaś miejsce do spania...
Offline
Nie przesadzaj... Ja tam tylko godzinę spałam, a Ty tam obok mnie nie miałeś wcale tak źle. Uli przecież spał pod kocem na podłodze. W ogóle to za bardzo wygodnie nie było, ale sami chcieliście zostać, więc nikt nie pwinien narzekać
Offline
Mi też się podobało Było super ^^
Btw. Też nie miałem za dobrze, a się wyspałem Może też z tego względu, że przespałem z 1,5h wcześniej xD
Pozdrawiam Gandalf
Offline
Normalnie się zdenerwuję jak mi jeszcze jeden z was powie, że nie miał wygodnie! Kurcze... Sami się o to prosiliście jakby nie było, wiec proszę was bardzo - nie narzekajcie.
A tak poza tym to cieszę się, że wam się podobało, w ogóle jestem zadowolona, że obeszło się bez większych strat materialnych To keidy robimy następnego Sylwka?
Offline
Hmm...nie mam pojęcia, kiedy jest następny sylwester. Obiło mi się o uszy, że 31 Grudnia 2008r, ale nie jestem pewny. A na tym sylwestrze było super i nie będę narzekał na niewygody,bo ich nie było
Offline