Lektury
Prosze mowic o naszych ciekawych i pouczajacych lekturach ktore nie da sie przeczytac poniewaz sa glupie. xD
Pierwsza lektura bedzie "Folwark Zwierzęcy" ;D

Tak...moim zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby polecenie przeczytania obojętnie jakiej książki i streszczenie jej :)

Folwark Zwierzęcy? Mi tam się podobał :P Ogólnie jeśli przeczytam jakąś książkę rzadko ją krytykuje...wg. jeśli została wydana to głupia i bez sensu raczej być nie może ;) Możesz oczywiście nie zgadzać sie z jej przesłaniem, ale jest to po prostu różnica zdań względem Ciebie i autora :P
POzdrawiam Gandalf

Mi sie też Folwark podobał... Może nie jej nie zrozumiałeś co?

Folwark to akurat jedna z lepszych lektur w gimnazjum... do jej zrozumienia potrzebna jest jednak elementarna wiedza historyczna ;)

Generalnie większość lektur to nie są książki które czyta się dla przyjemności... masz je zrozumieć zrozumieć ich przesłanie i tyle... dla przyjemności czyta się książki z biblioteki gminnej z działu fantastyka ;)

Folwark... hmmm... książka nie była zła... bardo duży plus to to, że nie była gruba:) w porównaniu z Krzyżakami, których nieprzeczytałam tzn. czytałam streszczenie :P

A Folwark nie był taki zły...Przeczytałam go cały wiec cos w tym jest, teraz opowieść wigilijna, a to 1 dzien i przeczytam- ale jeszcze sie nie zabrałam;p;p

Opowieść Wigilijna jest super :) Czytałam książkę, widziałam film na podstawie książki i mam nawet kasetę VHS z bajką "Opowieść Wigilijna" gdzie występują moje kochane Disney'owskie postacie.

:):) ciekawe wogóle kiedy my ja przerabiamy miało byc za 2 tygodnie, a mineło juz wiecej, ale to szczegól...;p

Hmm...jakoś mi wyleciało z głowy, że mamy do przeczytania opowieść wigilijną :/ Za dużo spraw do załatwienia i mózg mi nie wyrabia(a co dopiero takiej MiniFaji z MiniMózgiem?).

Opowieść Wigilijna jest lekturą dla drugich klas, prawda? Hm... ja ją przerabiałam w pierwszej klasie... W ogóle to w pierwszej klasie dziwne rzeczy u nas na polskim się działy :)

Przerabiamy te ksiażke po swietach a to jeszcze duzo czasu...:p

Sandra jak chcesz to Ci film pożyczę. Nie będzie to dla Ciebie za grube? :P

Książka rzeczywiście przyprawia ilością stron o zawrót głowy... Tak jak Latarnik :)

Ostatnio oglądałam film fajny, teraz tylko książka, ale to pestka, bo nie jest długa:):)

O cholera... ja jej jeszcze nie wypożyczyłem a biblioteka zamknięta.... ;/  może mi ktoś powiedzieć jak gruba jest ta ksiązka??

Jest cieniutka. Jak się uprzesz to w jeden wieczór przeczytasz... ;)

No jasne, juz mam prawie koniec;D;D