Wrrrr to by trzabyło wykreslic z zajęc sportowych... Oczywiscie jak zwykle się wyrózniam z przekopyrtka do tyło...dziewczyny moga potwierdzić robie ja idealnie ...;D Nawet pani potwierdzihehe...;/;/ A skok w dal...normalnie skoczyłam tak daleko pochwale się AŻ 1,67 superrrr...Prawda...Ale ja sie nie wstydze, jestem zadowolona;P;P Bo ja to poprostu uwielbiam robic hehe... I Mój PIEKNY SZPAGAT... :):)


Gimnaztyka...to normalnie HoRRor...;/;/

Haha Sandra dobre :p fikołki to twoja specjalnoś tak samo jak skok w dal z miejsca :) a za szpagat to pani ci powinna 6 postawic :P

Oczywiście takiego szpagatu jak ja nikt jeszcze nie zrobiła...

Gimnastyka to najlepsza rzecz jaka może być na wf-ie Salta,przewroty,rozciąganie ah.. :D

skok w dal fajna rzecz 250cm przy wzroście 155cm :P to wcale nie tak mało...

ogólnie index jest Zaj*b!sty

Co do szpagatu to zależy jaki bo istnieją dwa rodzaje:
    * Szpagat damski - jedna noga jest wystawiona w przód a druga w tył. To akurat nie jest trudne trzeba tylko trochę poćwiczyć
    * Szpagat męski (tzw. poprzeczny)- rozkrok aż do ziemi.Tu zaczyna się już problem... to już trzeba od dziecka ćwiczyć.

Ja tam też lubię gimnastykę :P ale ja mam w-f z ORĄ to co mam zrobić?? :D

Możesz ćwiczyć.Chyba, że to też jest dla ciebie niezrozumiałe.

Ja ćwiczę tylko po to żeby mi ORA nie wpisała ujemnych punktów i żeby jednak cos z tego swojego kochanego cielska mieć :D

Ja tam ogólnie lubię wf :) mam z p. Mirelą wiec nie mam co narzekac :P lubie i gimnastyke i gry drużynowe (siatka, kosz, reczna itp) :)

Ja tez lubię w-f...nawet bardzo. Tyle, że nie z panią Pustołką. Gimnastyka jest fajna, ale nie jak sie robi 1000 przewrotów na jednej lekcji...a gry drużynowe są zarąbiste tylko wtedy, gdy Ora nie wrzeszczy ci nad uchem. Reasumujac: W-f jest spoko, ale nie z Orą :D
BTW Muszę to niestety zrobić i pomimo iż nie chce, zwracam honor miniFaji...faktycznie się pomyliłem i postaram się naprawić swój błąd.

My mamy w-f z panią Mirelą wiec, spoko...Jak bym miała z p.Postułką to mam chyba 2 na koniec...hehe;P

Ja nie chodze w ogóle na wf... Olewam na całej linii :PP

A moje dziewczyny mają z p. Chruszcz i chyba sie nie skarżą, tylko cała klasa ma rekreacje raz w tygodniu z panią Postułką na, które też raczej nie chodzę, bo zazwyczaj jestem zsyłana do pracy na komputerze, co mnie jakoś nie zadowala :)

miniFaja napisał:

Ja ćwiczę tylko po to żeby mi ORA nie wpisała ujemnych punktów i żeby jednak coś z tego swojego kochanego cielska mieć :D

Jeśli zamierzasz na wf się wzmocnić, to chyba Ci to nie wyjdzie :P Z UMKS'owców podobno wyciska dużo, ale jak  dobrze pamiętam wf'y nie były specjalnie mocne ;)

Jeśli chodzi o gimnastykę, to zawsze mi się podobała. Może to z tego względu, że pokazać mogli się tylko Ci, którzy na prawdę coś potrafili...
Pozdrawiam Gandalf (^^,)

Ja na w-f bardziej wole grac w siatke, albo noge, ręczną obojetnie co...:) Ale nie gimnastyka;P:P